Blog
Blog
Jeśli jesteś w Kopenhadze, zrobiłeś już zdjęcie syrenki (którą zazwyczaj oblegają turyści z całego świata), odwiedziłeś Tivoli, przechadzasz się właśnie w okolicach opery i zastanawiasz się, jak i gdzie mógłbyś wydać kilka tysięcy złotych za godzinę ciekawych doznań, koniecznie musisz odwiedzić Nomę – lokal, z którego Kopenhaga jest już znana na całym świecie.
Czym jest Noma i co oznacza ta enigmatyczna nazwa? Noma to nowoczesna restauracja specjalizująca się w nietuzinkowych wariacjach na temat kuchni nordyckiej. Nazwa nie jest tutaj przypadkowa – Noma to anagram, którego pierwszy człon, „no”, pochodzi od słowa „nordisk” (nordycki), a drugi „ma” od słowa „mad” (jedzenie).
W zeszłym tygodniu wybraliśmy się w podróż (palcem po mapie) na Grenlandię. Postanowiliśmy rozwinąć nieco ten temat i zastanowić się nad jedną kwestią.
Jakim językiem posługują się mieszkańcy Grenlandii i czy na tej dalekiej wyspie wykorzystamy znajomość języków skandynawskich?
O tym, że językiem dominującym na Grenlandii jest grenlandzki, wspominaliśmy już wcześniej. Kwestia języka jest jednak o wiele bardziej skomplikowana…
Aby zrozumieć tę pogmatwaną sytuację, trzeba wiedzieć nieco o historii Grenlandii. To wyspa, która od wielu setek lat znajduje się pod panowaniem Danii. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu drugim językiem urzędowym, na równi z grenlandzkim, był duński.
Jeśli marzycie o białym śniegu, który wprawi was w świąteczny nastrój, jak najszybciej lećcie do Sztokholmu. Tę północną stolicę nawiedziła ostatnio śnieżyca, która rozłożyła komunikację miejską na łopatki. Miejmy nadzieję, że choć trochę śniegu zdoła utrzymać się do Świąt 😉
Zimno to oczywiście nieodłączny element życia Skandynawów. Mroźny klimat wpływa także na język. To zapewne stąd wzięło się szwedzkie przysłowie, które nie ma chyba polskiego odpowiednika:
Det som göms i snö, kommer upp i tö
Dosłowne tłumaczenie to: To, co schowało się w śniegu, pokaże się podczas odwilży
Mimo bezsilności szwedzkiego prawa wobec tego typu portali osoby publiczne powinny mieć się na baczności. Przygoda szefa SVT nie zakończy się dla niego zbyt pozytywnie.
Spragniony seksualnych uciech amant musiał być nieźle zdziwiony, kiedy podczas konfrontacji zorientował się, że piętnastolatka to tak naprawdę jedna z dziennikarek Expressen, która prowadziła śledztwo dotyczące problemu sponsoringu w Szwecji. Tłumaczenia szefa SVT to idealny materiał na kabaret. Twierdził, że chciał ratować dziewczynę przed prostytucją, a podczas spotkania zamierzał sprowadzić ją na właściwą drogę. Cóż, sprawa jest obecnie badana przez policję, więc zobaczymy, czy jego wyjaśnienia zostaną uznane za wiarygodne 😉
Na czym polega urok szwedzkiego? Wielu osobom bardzo podoba się jego melodyjna wymowa. Słuchając rozmawiających Szwedów, można niekiedy odnieść wrażenie, że śpiewają. Wszystko zależy oczywiście od dialektu, ale większość mieszkańców Szwecji wymawia słowa z dość charakterystyczną melodią. Nam podobają się także szwedzkie zwroty, które w dosłownym tłumaczeniu na polski przybierają czasami dość kuriozalnych form…
Nära ögat
Dosłownie „blisko oka”. Używane zazwyczaj w sytuacjach, kiedy byliśmy bardzo blisko jakiegoś niebezpieczeństwa lub nieprzyjemnej sytuacji i jakimś cudem udało nam się jej uniknąć. Po polsku powiedzielibyśmy pewnie „było blisko”.
Det är ingen ko på isen
Dosłownie „to nie krowa na lodzie” Jakie znaczenie może kryć…
Szwecja od wielu lat uchodzi za jeden z najbezpieczniejszych państw świata. Według statystyk Szwedzi nie mają praktycznie jakichkolwiek problemów z korupcją, a rząd działa wzorowo i zgodnie z wcześniej ustalonym planem. Państwo szwedzkie ma ogromny szacunek do swoich obywateli i lokalnych firm i nigdy nie zlecałoby wykonywania istotnych dla kraju usług zagranicznym przedsiębiorstwom dla chęci zysku. Czy aby na pewno? Jedna z najgłośniejszych afer we współczesnej historii tego kraju pokazuje niestety, że zdarzają się wyjątki od reguły.
Słynne powiedzenie „Wszystko płynie” Heraklita z Efezu to chyba jeden z najbardziej uniwersalnych aforyzmów. Możemy odnieść go do praktycznie każdej sfery naszego życia – zmianie ulegają technologie, które stale się rozwijają, granice państw, zwyczaje i oczywiście język, którym posługujemy się na co dzień.
Młodym ludziom bardzo często zarzuca się niedbałe posługiwanie się językiem i nadmierne używanie slangu. Oburzanie się językowymi nowinkami nie ma jednak jakiegokolwiek sensu – nasza mowa nieustannie się zmienia. Nagminne błędy językowe po pewnym czasie stają się częścią normy i tworzą nowe konstrukcje.
Do miłośników kina szwedzkiego zapewne dotarła wieść o śmierci Michaela Nyqvista. Ten utalentowany aktor przegrał niestety walkę z rakiem płuc. Zmarł bardzo młodo, bo w wieku 56 lat. Michael Nyqvist nie popadnie oczywiście w zapomnienie – pozostawił po sobie całkiem pokaźny dorobek filmowy. Oto cztery filmy z jego udziałem, z którymi naszym zdaniem warto się zapoznać.
1) Så som i himmelen – Jak w niebie
Absolutny klasyk, który od wielu lat nieprzerwanie cieszy się popularnością. Z powodu poważnej choroby sławny dyrygent, Daniel – grany przez Nyqvista, jest zmuszony do powrotu do swojej rodzinnej miejscowości w północnej Szwecji. Jego zaangażowanie w lokalnym…
Często jedną z pierwszych rzeczy, na jaką zwracają uwagę ludzie odwiedzający Skandynawię, jest bardzo uporządkowany ruch drogowy i przepisowa jazda. Może to wynikać oczywiście z natury Skandynawów, którzy nie mają raczej w zwyczaju kwestionować zasad i reguł, tylko po prostu je przestrzegają.
Osoba, która łamie przepisy, wzbudza oburzenie wszystkich dookoła. Widząc osobę, która znacznie przekracza prędkość, zakłóca ciszę nocną, lub – o zgrozo! – nie segreguje śmieci, niejeden Skandynaw zgłosi taką sprawę do odpowiednich służb. W Polsce osoby takie często określamy mianem „kapusiów” lub „konfidentów”. Szwedzi, Norwegowie i Duńczycy patrzą na to trochę inaczej – droga, po której jeździmy, park,…
Jakie fakty na temat Islandii mogą Cię zdziwić lub zaciekawić? Oto kilka z nich.
1) „Pachnąca woda” – Islandia to kraj obfitujący w siarkę, więc najprawdopodobniej biorąc prysznic, poczujesz dość charakterystyczny swąd zgniłych jaj. Wybierając się na samochodową wycieczkę, również możesz poczuć ten średnio przyjemny zapach. Zanim oskarżysz któregoś ze swoich współtowarzyszy podróży o niekontrolowanie systemu trawienia, rozejrzysz się wokół siebie, bo być może przejeżdżasz właśnie obok tzw. solfatarów – gorących źródeł, wokół których powstają bogate w siarkę błota. Warto oczywiście zrobić sobie mały przystanek i zrobić zdjęcie, ale nie obejdzie się bez chusty albo długiego rękawa, którym można zakryć nos…
NIP 5833188734
ul. Łąkowa 12 lokal 3,
80-743 Gdańsk
Tel:+48 696 44 59 44
E-mail: biuro@asnor.pl