Blog

Ile szwedzkiego w szwedzkim?

W zapożyczeniach i kalkach językowych nie ma nic dziwnego. W dobie dynamicznych zmian, pojawiania się coraz to nowszych wynalazków techniki i nieograniczonych możliwości porozumiewania się z całym światem, wkradanie się nowych, obco brzmiących słów to zjawisko zupełnie naturalne.

Polski nie jest w tej sytuacji odosobniony. Języki skandynawskie, a zwłaszcza szwedzki i duński przyjmują do swojego słownictwa pokaźną ilość obcych terminów i zwrotów. Spora część nowych słów pochodzi oczywiście z angielskiego. Wśród wielu młodych Szwedów wtrącanie zwrotów angielskiego pochodzenia do codziennego języka jest czymś zupełnie normalnym. Riskabelt (ryzykowny) zastępuje angielskie risky, zamiast för mycket (za dużo) możemy usłyszeć too much etc.

Powodu do obaw raczej nie ma – wiele z tych słów funkcjonuje w języku kilka lat, a może nawet tylko miesięcy, aby później popaść w niepamięć. Pamiętajmy również o tym, że nie wszystkie zapożyczenia pochodzą z angielskiego – państwa skandynawskie to kraje wielokulturowe, a w dzielnicach o sporej koncentracji ludzi o zagranicznym pochodzeniu język szwedzki ulega często różnego rodzaju modyfikacjom.

Rinkebysvenska to odmiana szwedzkiego, którą początkowo posługiwali się niektórzy mieszkańcy Rinkeby – jednej z dzielnic Sztokholmu. Obecnie to socjolekt znany w całym kraju i cieszący się sporym zainteresowaniem. Sporo słów w rinkebysvenska pochodzi z języka arabskiego, choć to nie jedyne ich źródło. Oto kilka ich przykładów:
– keff – niedobry, słaby,
– guzz – dziewczyna,
– sho bre – siema,
– fett – bardzo, na przykład: fettbra (bardzo dobre)
– jalla – szybciej! Dajesz!
– aina – policja

A propos tego ostatniego słowa – „Aina” to również tytuł popularnego szwedzkiego serialu parodiującego pracę policji. Oto jedna z popularniejszych postaci: Walter, którego największą pasją życiową są słodycze

ASNOR S.C.

NIP 583 317 35 72

ul. Łąkowa 12 lokal 3,

80-743 Gdańsk

Tel:+48 696 44 59 44

E-mail: biuro@asnor.pl