Blog
Blog
Jakie opinie krążące na temat języka szwedzkiego najczęściej słyszycie? „Trochę angielskiego i niemieckiego”? „Dziwna wymowa, ale gramatyka prosta”? A może: „Nie ma takiego języka”? Cóż, w tych dwóch pierwszych stwierdzeniach jest dość sporo prawdy, a trzeciego może nie będziemy komentować 😉 Osobom korzystającym z usług biur tłumaczeń może się czasami wydawać, że po wpisaniu w pole wyszukiwania takich haseł jak: szwedzki tłumaczenia, tłumaczenie na szwedzki/ze szwedzkiego itp. praca idzie szybko gładko i przyjemne i z wieloma przerwami na kawę. Nadużywanie kofeiny przez tłumaczy to faktycznie dość powszechny problem, ale tłumaczenia ze szwedzkiego lub na szwedzki do łatwych nie należą. Można to zresztą powiedzieć o każdym innym języku. Poniżej lista słów/zwrotów, które wielu tłumaczom przysparzają niemałe trudności:
– Lagom – dla tłumacza szwedzkiego to absolutny klasyk, o którym słyszy się na studiach, mieszkając w Szwecji lub poszerzając wiedzę na temat tego języka. To enigmatyczne słowo jest bardzo często używane przez Szwedów. Lagom można rozumieć jako: „Nie za dużo, nie za mało, czyli w sam raz”. Jeżeli coś jest więc lagom svårt(trudne), jak w tytule naszego dzisiejszego wpisu, oznacza to, że nie jest ani ekstremalnie trudne ani dziecinnie łatwe, czyli do zrobienia, ale nie bez wysiłku. Jak przetłumaczyć to na język polski? Umiarkowanie trudne? A może: nie za łatwe, nie za trudne? Sami oceńcie, które tłumaczenie jest trafniejsze. Z pewnością można znaleźć jeszcze sporo innych opcji
– Får garna – to także wyzwanie dla tłumaczy szwedzkiego. Dosłownie får gärna oznacza „możesz chętnie”, ale takie wyrażenie raczej nie funkcjonuje w języku polskim. Får gärna bardzo często oznaczają delikatną sugestię, że coś powinniśmy zrobić. To taka namiastka szwedzkiej dyplomacji – nikogo do niczego nie zmuszamy. Jakie więc będzie tłumaczenie ze szwedzkiego na polski takiego zdania: Du får gärna säga till när du är klar? Dosłownie: Możesz chętnie powiedzieć, kiedy będziesz gotowy. Oczywiście, takie tłumaczenie mało ma z polskim wspólnego. W tym wypadku ratuje nas tryb rozkazujący: Powiedz, jak już będziesz gotowy.
– Mysig – najtrafniejsze tłumaczenie to chyba „przytulny”, ale tłumaczowi szwedzkiego z prawdziwego zdarzenia z pewnością nasuwa się o wiele więcej skojarzeń z tym słowem. Mysig kväll to wieczór, kiedy zostajemy w domu, włączamy ulubiony film lub bierzemy z półki nową książkę, w ręku trzymamy ulubiony kubek z herbatą, podczas gdy za oknem szaleje śnieżyca. Na ten rytuał Szwedzi mówią najczęściej mys i zazwyczaj przystępują do niego w piątkowy wieczór, stąd też określenie fredagsmys, który przeważnie oznacza piątkowy wieczór spędzony w domu z rodziną. No ale jak to właściwie przetłumaczyć? Piątkowy relaks? Piątkowe lenistwo? Opcji jest cała masa – jeśli macie jakiś fajny pomysł, to dajcie znać w komentarzach
Słów, które sprawiają trudność przy tłumaczeniach ze szwedzkiego na polski lub z polskiego na szwedzki, jest cała masa. Tak jest zresztą w przypadku większości par językowych. Ponieważ nie samą pracą człowiek żyje, czas na odrobinę rozrywki. Poniższy klip jest raczej przeznaczony dla osób znających któryś z języków skandynawskich, ale nie martwcie się, jeśli nic nie rozumiecie – samo słuchanie Szwedów parodiujących norweskich to i tak niezła zabawa Ta seria filmików to też parodia tłumaczeń filmów, często nieco ugrzecznionych i bardziej wystylizowanych od oryginału. „Norweskie” postaci używają absurdalnych zwrotów (na przykład słowo jeans zastępują sformułowaniem Amerikabyxor, czyli dosłownie spodnie z Ameryki), a napisy podają nieco bardziej „ugładzoną” wersję. Miłego oglądania!
NIP 5833188734
ul. Łąkowa 12 lokal 3,
80-743 Gdańsk
Tel:+48 696 44 59 44
E-mail: biuro@asnor.pl