Blog
Blog
Mimo bezsilności szwedzkiego prawa wobec tego typu portali osoby publiczne powinny mieć się na baczności. Przygoda szefa SVT nie zakończy się dla niego zbyt pozytywnie.
Spragniony seksualnych uciech amant musiał być nieźle zdziwiony, kiedy podczas konfrontacji zorientował się, że piętnastolatka to tak naprawdę jedna z dziennikarek Expressen, która prowadziła śledztwo dotyczące problemu sponsoringu w Szwecji. Tłumaczenia szefa SVT to idealny materiał na kabaret. Twierdził, że chciał ratować dziewczynę przed prostytucją, a podczas spotkania zamierzał sprowadzić ją na właściwą drogę. Cóż, sprawa jest obecnie badana przez policję, więc zobaczymy, czy jego wyjaśnienia zostaną uznane za wiarygodne 😉
Jak wpadł szef SVT? Miał po prostu pecha. Po założeniu konta na jednej ze stron oferujących możliwość randkowania z pięknymi i młodymi kobietami skontaktował się z czternastoletnią Szwedką, która przypadła mu do gustu. Rozmowy na czacie zaczęły nabierać rumieńców. Niewinne pogawędki zamieniły się w prawdziwą transakcję finansową – mężczyzna zaproponował dziewięć tysięcy koron za odebranie dziewczynie dziewictwa i dodatkowo cotygodniowe pięćset koron kieszonkowego.
Każdy zakaz można obejść. Właściciele stron sugardating.se i richmeetsbeautiful.com znaleźli sposób na szwedzkie ustawodawstwo. To portale, które – zgodnie z umieszczonym na nich oficjalnym opisem – pomagają młodym i atrakcyjnym kobietom lub mężczyznom w znalezieniu bogatego „przyjaciela”, z którym będą mogli dzielić swoje pasje, finanse i przy okazji… łóżko 😉 Dlaczego Skandynawom, pomimo surowego ustawodawstwa, tak trudno zwalczać tego typu portale, którego niekiedy rozwieszają ogłoszenia w okolicach uczelni i innych miejsc odwiedzanych przez młodych ludzi? Problem polega zapewne na tym, że większość firm oferujących sponsoring ma swoje siedziby poza Skandynawią, a niewinny opis znajdujący się na ich stronach internetowych nie zawiera wzmianek o prostytucji lub zakupie usług seksualnych.
Szwedzkie ustawodawstwo ma w kwestii prostytucji bardzo jasne stanowisko – jest zabroniona. Zgodnie z wprowadzoną w roku 1999 ustawą „osoba proponująca środki finansowe w zamian za usługi seksualne podlega karze grzywny lub więzienia”. Surowe ustawodawstwo zdawało się rozwiązać problem prostytucji w Szwecji. Niestety nawet w Skandynawii zdarzają się niechlubne wyjątki…
Parę dni temu szwedzką opinią publiczną wstrząsnęła szokująca wiadomość – szef SVT usiłował kupić usługi seksualne od piętnastolatki. Jak mogło do tego dojść w państwie, w którym – dzięki surowym restrykcjom – takie określenie jak „dom publiczny” poszło w niepamięć, a prostytucja kojarzy się jedynie z dalekimi krajami trzeciego świata?
NIP 5833188734
ul. Łąkowa 12 lokal 3,
80-743 Gdańsk
Tel:+48 696 44 59 44
E-mail: biuro@asnor.pl